Szed³ raz Kowalski ulic± i zobaczy³ swojego s±siada Maliniaka.
- No cze¶æ panie Maliniak. To co? Jestem u was jak zwykle w sobotê wieczorem?
- No... nie bardzo... Lepiej ¿eby¶ do nas nie przychodzi³.
- Ale co siê sta³o?
- Nic siê nie sta³o, po prostu do nas nie przychod¼!
- Tyle lat siê znamy, powiedz mi chocia¿ o co chodzi.
- No dobrze. Ostatnio jak by³e¶ u nas zginê³o sto piêædziesi±t z³otych.
- Chyba nie my¶lisz ¿e to ja...?
- Oczywi¶cie, ¿e nie. Zreszt± pieni±dze siê znalaz³y, ale niesmak pozosta³...
* * *
- Chcia³abym kupiæ dla mê¿a jakie¶ stylowe krzes³o - zwraca siê kobieta do ekspedientki.
- Mo¿e Ludwik?
- Nie, Czes³aw.
* * *
M±¿ do ¿ony:
- Kochanie nie mogê znale¼æ herbaty!
- Ty beze mnie z niczym by¶ sobie w ¿yciu nie poradzi³! Herbata jest w apteczce, w puszcze po kakao z naklejk± ”sól”.
* * *
Na ³awce w parku ¶pi cz³owiek. Podchodzi do niego policjant i pyta:
- A co to jest? Hotel?
- A co to ja jestem? Informacja turystyczna?
* * *
M±¿ wraca do domu lekko wstawiony, a ¿ona z gêb± na niego:
- Pi³e¶?
- No co¶ ty, ani kropelki.
- Przecie¿ widzê, ¿e ledwie stoisz na nogach. Przyznaj siê. Pi³e¶?
- Nie pi³em.
- Powiedz: Gibraltar.
- Pi³em.
Sentencja tygodnia
Dziêki zgodzie ma³e rzeczy rosn±, przez niezgodê – wielkie upadaj±.
Salustiusz
· Napisane przez Administrator
dnia January 29 2022
564 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".