M±¿ mówi do ¿ony:
- Znowu nasz Jasiu zagl±da³ mi do portfela. - mówi poddenerwowany ojciec
- Dlaczego my¶lisz, ¿e to on? - pyta ¿ona - Byæ mo¿e to ja wziê³am...
- To niemo¿liwe. W portfelu jeszcze co¶ zosta³o.
* * *
Na lekcji polskiego pani pyta Jasia:
- Jasiu, jak siê nazywaj± mieszkañcy Warszawy?
- A sk±d mam wiedzieæ?! Przecie¿ to prawie dwa miliony ludzi!
* * *
Synek rozmawia z ojcem:
- Tato, w telewizji mówili, ¿e alkohol podro¿eje. Czy to oznacza, ¿e bêdziesz mniej pi³?
- Nie, to oznacza, ¿e bêdziesz mniej jad³.
* * *
Rozmowa dwóch s±siadek o emigracji Polaków za granicê.
- A co tam s³ychaæ u pani syna? Podobno te¿ wyjecha³?
- Tak, tak, siedzi w Anglii. Jaki¶ czas temu otworzy³ sklep jubilerski.
- Ooo! Sklep jubilerski, powiada pani. No no. Zdolny ch³opak! Jak mu siê to uda³o?
- A zwyczajnie... ³omem. Dlatego teraz siedzi.
* * *
Zenek rozjecha³ koguta. Zatrzyma³ siê i wrzuci³ do baga¿nika. A wtedy zza p³otu:
- Wieziesz go pan na pogotowie?!
* * *
Jasio przychodzi ze szko³y i mówi:
- Mamo, mam dwie wiadomo¶ci. Jedn± dobr±, drug± z³±. Zacznê od tej dobrej. Dosta³em pi±tkê. - mówi Jasio.
- To ¶wietnie. A ta z³a wiadomo¶æ? - mówi mama.
- Tylko ¿artowa³em! - odpowiada Jasio.
Sentencja tygodnia
Ka¿dy my¶li o zmienianiu ¶wiata, lecz nikt nie my¶li o tym by zmieniæ samego siebie.
Lew To³stoj
· Napisane przez Administrator
dnia January 22 2022
610 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".